Stało się tradycją (i to dobrą), iż Galeria Sztuki WSPol. przybliża dorobek miejscowych artystów - amatorów. Niedawno w kameralnej sali wystawowej prezentowane były plastyczne prace uczniów Gimnazjum nr 1, zaś obecnie królują tu dzieła Piotra Mikołajewskiego.

Fascynacje i fantazje

Piotr jest nieomal rodowitym szczytnianinem, bo przyjechał do naszego miasta wraz z rodziną z Płocka, kiedy ukończył 5 lat. Chwilowo pozostaje bez stałego zajęcia, więc tym więcej czasu może poświęcić swojej ulubionej pasji - malarstwu.

Nie tworzy w wielkim formacie, najczęściej A-3, zaś jego ulubione techniki to akwarele, tusze, flamastry i spray.

- Inspirację czerpię głównie z literatury fantasy i science-fiction, przy czym uwielbiam łączyć elementy starożytne z gadżetami najnowszej techniki kosmicznej - powiedział "Kurkowi" Piotr Mikołajewski.

I rzeczywiście przebija się to w jego wielu dziełach, ale i nie tylko. Inspiruje go bowiem także kosmos sam w sobie, jego ogrom, nieznane gwiazdy, nieznane hipotetyczne światy. Widać to szczególnie w prezentowanych dość licznie na wystawie niezwykle barwnych pejzażach ukazujących krajobraz odległych planet, zagubionych gdzieś w kosmicznej przestrzeni.

Inne zaś dzieła Piotra, portrety elfów czy wizerunki dzikich zwierząt, to jakby gotowe ilustracje do powieści fantasy lub albumów zoologicznych.

Zresztą różnorodność stylów i technik jest czymś charakterystycznym dla twórczości Piotra. Jak powiedział "Kurkowi", na wystawie prezentuje tylko część swych prac. W domowym zaciszu pozostawił bardziej mroczne dzieła, bo nie odważył się przedstawić ich szerszej publiczności.

Marek J. Plitt

2003.07.09