Na co dzień kieruje pracą szczycieńskiego Sądu Rejonowego, w wolnych chwilach chwyta za aparat fotograficzny, by uwieczniać m. in. osobliwości przyrody. Leszek Bil, bo nim mowa, doczekał się pierwszej wystawy swoich zdjęć, dokumentującej jego spotkanie z rafą koralową.

Prezes z fotograficzną pasją

W piątek 14 listopada w Galerii „Fotoarkady” Arkadiusza Dziczka z udziałem licznych gości otwarto wystawę pt. „Spotkanie z rafą”. Autorem prezentowanych prac jest postać dobrze znana mieszkańcom Szczytna, choć akurat niekoniecznie z fotograficznej pasji, lecz ... z sal sądowych. Chodzi o prezesa Sądu Rejonowego, Leszka Bila, który tym razem zamienił sędziowską togę na aparat. Prezentowane na wystawie zdjęcia powstały podczas jego sierpniowego pobytu w Egipcie, gdzie fotografował rafę koralową Morza Czerwonego. Owocem letniej wyprawy jest nie tylko kilkaset fotografii, ale też wyświetlane podczas wernisażu filmy ukazujące piękno podwodnego świata. Listopadowy termin otwarcia ekspozycji wybrano nieprzypadkowo.

- Pomyślałem, że o tej porze roku widoki rafy koralowej podziałają ciepło na oglądających wystawę - mówi Leszek Bil. - Chciałem, by dzięki tym zdjęciom osoby, które nie widziały rafy, mogły się z nią zetknąć - dodaje.

Prezes szczycieńskiego sądu, choć amatorsko fotografuje od szkoły średniej, dopiero teraz pierwszy raz postanowił zaprezentować swój dorobek szerszej publiczności. Do zorganizowania wystawy namówił go Arkadiusz Dziczek, który także zajął się wyborem zdjęć. Co ciekawe, fotografie ukazujące rafę zostały wykonane zwykłym aparatem kompaktowym podczas tzw. snorkingu (nurkowanie do ok. 5 metrów z użyciem płetw i maski).

- Nawet na niewielkich głębokościach można zobaczyć wiele ciekawych rzeczy. Kiedy po raz pierwszy zanurzyłem się w ten świat, doznałem prawdziwego olśnienia jego bogactwem - opowiada o swoim pierwszym spotkaniu z rafą Leszek Bil.

(ew)/Fot. E. Kułakowska