Ciekawostki...

Coś śmiesznego...

Ciekawostki...

Pogryzł milicjanta, bo nie chciał stracić auta

Zatrzymany przez drogówkę w Kemerowie nietrzeźwy kierowca moskwicza nawet nie próbował zaprzeczać, że pił. Gdy milicja zdecydowała, że zabierze jego samochód, naiwnie starał się temu zapobiec, próbując połknąć kluczyki. Potem pogryzł milicjanta. Stało się to, jak donosi agencja RIA-Nowosti, gdy inspektor próbował odebrać mu kluczyki. Milicjant zabrał je dopiero po włożeniu rękawiczek. Pijany kierowca przyznał się do wypicia pół litra spirytusu, czym, jak pisze RIA-Nowosti, zaskoczył funkcjonariuszy drogówki.

Paryż bez plastikowych torebek

Merostwo Paryża zdecydowało, że już w przyszłym roku ze sklepów w tym mieście zostaną wycofane plastikowe torby na zakupy. Władze miejskie zaczęły rozmowy na ten temat z sieciami supermarketów oraz z przemysłowcami. Merostwo Paryża oświadczyło, że handlowcy odnoszą się do tej decyzji pozytywnie. Chcą jednak, by miasto zaangażowało się w akcje informacyjne wyjaśniające przyczyny tego zakazu. W stolicy Francji wyrzuca się rocznie 8000 ton plastikowych torebek, z czego 70 procent pochodzi z supermarketów. Ekolodzy podkreślają, że te torebki, których użycie ogranicza się niekiedy tylko do kilku minut, ulegają rozkładowi dopiero po czterystu latach. Od przyszłego roku jednorazówki mają być zastąpione trwałymi torbami do wielokrotnego użytku. Klienci będą je dostawać w sklepach, płacąc niewielki zastaw. Po zużyciu takiej torby, supermarket wymieni ją na nową. Podobny zakaz będzie obowiązywał w całej Francji od roku 2010.

Areszt za przedwczesne rozpakowanie prezentu

12-letni chłopiec z Południowej Karoliny trafił do aresztu za... przedwczesne rozpakowanie gwiazdkowego prezentu. Babcia nastolatka umieściła prezent dla niego pod choinką i surowo nakazała, aby nie rozpakowywał go przed 25 grudnia. Kiedy następnego dnia prezent został otwarty, matka chłopca zawiadomiła policję i oskarżyła syna o kradzież. Kobieta twierdzi, że jej syn od dłuższego czasu zachowuje się nagannie, więc miała nadzieję, że przygoda z policją będzie dla niego nauczką..

Coś śmiesznego...

* * *

Dzwoni telefon. Pies odbiera i mówi:

- Hau!

- Halo?

- Hau!

- Nic nie rozumiem.

- Hau!

- Proszę mówić wyraźniej!

- H jak Henryk, A jak Agnieszka, U jak Urszula: Hau!!!!

* * *

Co to za zagadka? Czterech w pokoju a jeden pracuje?

- Trzech urzędników pije kawę, a wentylator pracuje.

* * *

- Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skończysz z tymi narkotykami?!

- Jakie narkotyki? Uwierz mi, od kiedy ciebie poznałem, zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną kobietą, którą kocham.

- Synu! To ja - twój ojciec!

* * *

Wódz indiański żąda rozwodu.

- Kiedy zasadziłem kukurydzę, wyrasta kukurydza - zaczyna opowiadać wódz. - Kiedy zasadziłem bób, wyrósł bób i to jest w porządku. Ale kiedy, Wysoki Sšdzie, zasadziłem Indianina, a wyrósł Chińczyk - to musi być powód do rozwodu.

oprac. Wojciech Karalus

2007.01.17