SZUKAŁY KOTA NA GIGANCIE

Szczycieńscy policjanci sądzili, że nic już ich chyba nie zaskoczy, a jednak byli w błędzie.

W nocy z poniedziałku na wtorek 28 sierpnia zostali wezwani na jedną ze szczycieńskich posesji w związku ze zgłoszeniem, że ktoś po niej chodzi. Na miejscu stróże prawa zastali trzy spokrewnione ze sobą mieszkanki Szczytna wyposażone w latarki. Kobiety tłumaczyły, że na cudzej posesji szukają swojego rasowego kota.

- Panie wyjaśniały, że mruczek złamał zakaz, który mu wydały i poszedł do sąsiadów łapać cudze myszy – relacjonuje podkom. Ewa Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. W tej sytuacji kobiety postanowiły wyegzekwować od kota posłuszeństwo i przenieść go na swoją stronę. Policjanci nakazali paniom opuścić cudzą posesję. Poradzili też, aby tak zabezpieczyły niesfornego podopiecznego, aby w przyszłości już go nie szukać.

DACHOWANIE PEUGEOTA

W piątek 24 sierpnia na trasie Spychowo – Rozogi 69-latek kierujący peugeotem 307 stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto wpadło do rowu i dachowało. Podróżowały nim trzy osoby. Oprócz kierowcy byli to 68-letnia pasażerka i 66-letni pasażer. W chwili przybycia służb ratunkowych wszyscy przebywali poza pojazdem. Pomocy udzieliła im załoga karetki pogotowia. Po przebadaniu przez ratowników wszyscy uczestnicy kolizji pozostali na miejscu zdarzenia. Poważnym zniszczeniom uległ samochód, który nadaje się do kasacji.