Autobusy podolsztyńskiej firmy transportowej zatrzymujące się na przystnku na ul. Polskiej uprzykrzają życie jednemu z mieszkańców. Mężczyzna skarży się, że stojące nierzadko przez kilkanaście minut z włączonymi silnikami pojazdy powodują trudny do wytrzymania hałas i emitują spaliny. Interwencje w Urzędzie Miejskim, starostwie, Urzędzie Marszałkowskim i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jak dotąd niewiele dały. Nie pomogły też nakładane przez policję na kierowców łamiących przepisy mandaty.

Zabierzcie stąd te autobusy
Jak relacjonuje mieszkaniec, zatrzymujące się na przystanku na ul. Polskiej autobusy niekiedy stoją z włączonymi silnikami przez kilkanaście minut

UCIĄŻLIWE POSTOJE

Na ul. Polskiej w Szczytnie, z przystanku komunikacji miejskiej znajdującego się w pobliżu Zespołu Szkół nr 2 od kilku lat odjeżdżają autobusy do Olsztyna. Kursy obsługuje podolsztyńska firma transportowa. Na jej działalność skarży się jeden z okolicznych mieszkańców. We znaki dają mu się pojazdy, które często stoją po kilkanaście minut z włączonymi silnikami, powodując trudny do wytrzymania hałas i emitując spaliny. - Budzę się o 5.55, bo akurat wtedy przyjeżdża pierwszy autobus, który stoi i rzęzi przez około piętnaście minut – relacjonuje mężczyzna. Dodaje, że kiedy zwracał uwagę kierowcom, ci zachowywali się arogancko i nie reagowali na kierowane do nich prośby. W tej sytuacji nasz rozmówca wystosował skargi na działalność firmy transportowej do Urzędu Miejskiego w Szczytnie, Starostwa Powiatowego oraz Urzędu Marszałkowskiego. Mężczyzna domaga się zakazania firmie transportowej postojów na ul. Polskiej. Dziwi się, dlaczego nie korzysta ona z pobliskiego dworca. - Naszym decydentom powinno zależeć na tym, aby komunikacja była w jednym miejscu – uważa mieszkaniec. Wszystkie instytucje, do których się zwracał odesłały go do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, tłumacząc, że przystanek na ul. Polskiej zlokalizowany jest w ciągu drogi krajowej i to w kompetencji jej zarządcy należą kwestie dotyczące m.in. usytuowania przystanków w pasie drogowym.

MANDATY I WNIOSKI DO SĄDU

Zdesperowany mieszkaniec nagrał filmy dokumentujące łamanie przez kierowców autobusów przepisów i przekazał je szczycieńskiej policji.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.