Budowa obwodnicy łączącej trasy wylotowe na Olsztyn, Nidzicę i Warszawę cieszy mieszkańców Szczytna. Zaniepokojeni są natomiast mieszkańcy Nowego Gizewa, przez którego teren miałaby przebiegać obwodnica.

Zaniepokojeni trasą obwodnicy

Cztery samorządy: miejski, gminny i powiatowy w Szczytnie oraz wojewódzki podjęły uchwały o partycypowaniu w kosztach opracowania studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego na realizację budowy obwodnicy Szczytna. Każdy zapłaci po 75 tys. zł.

- Opracowana zostanie wstępna koncepcja, która pozwoli określić trasę przebiegu, co wiązać się będzie z koniecznością pozyskania gruntu od właścicieli – mówi wicestarosta Kazimierz Oleszkiewicz.

Prace potrwają do15 miesięcy. Poźniej ster w swoje ręce weźmie już GDDKiA, która zleci i opłaci opracowanie dokumentacji budowy obwodnicy i samą budowę. Zapowiedź inwestycji oprócz zadowolenia wywołuje także u części mieszkańców zaniepokojenie. Związane jest ono ze wstępną koncepcją przebiegu obwodnicy Szczytna, która została zawarta w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w obrębie Nowego Gizewa.

Wiele budynków mieszkalnych usytuowanych jest w pasie drogowym w/w obwodnicy, a wiele innych w jego bezpośredniej bliskości. Część tych budynków będzie musiała być zburzona, aby ta obwodnica mogła powstać – napisało w proteście do Rady Gminy Szczytno kilkudziesięciu zaniepokojonych mieszkańców. Alarmują też, że w miejscach proponowanej obwodnicy obecna droga gminna będzie musiała być poszerzona z 10 do 40 metrów, kosztem już istniejących działek. Odbierają to jako ingerencję w ich prawo własności, która skutkować będzie obniżeniem wartości posiadanych przez nich nieruchomości.

- Zobaczyłem tę mapkę i się wystraszyłem – mówił podczas poniedziałkowej sesji Rady Powiatu Sławomir Sawicki, radny powiatowy, który również z małżonką złożył swój podpis pod protestem. - Obwodnica ma przebiegać w odległości 150 metrów od mojego domu. To i tak pół biedy, bo w przypadku innych osób planowana trasa wiedzie przez ich gospodarstwa.

Protest radnego i pozostałych mieszkańców okazał się skuteczny.

- Ta koncepcja została już wyrzucona z naszego planu – zapewnia wójt gminy Szczytno Sławomir Wojciechowski, który uwzględnił złożone zastrzeżenia.

Teraz ma być brana pod uwagę trasa przebiegająca w znacznej odległości od gospodarstw domowych.

BĘDĄ KONSULTACJE

Wątek dotyczący przebiegu obwodnicy przez osiedle Królewskie oraz Nowe Gizewo poruszany był także na komisji wspólnej Rady Miejskiej (26 stycznia), gdzie radni dyskutowali nad wyrażeniem zgody na współfinansowanie opracowania dotyczącego studium przedsięwzięcia. Burmistrz Danuta Górska przekonywała, że na razie nie zapadły żadne wiążące decyzje związane z lokalizacją inwestycji.

- Dokumentacja, o której mówimy, jest bardzo wstępna i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przystąpi do jej realizacji z tzw. pustą kartką. Nie ma żadnych kresek, nie ma żadnych tras - zapewniała burmistrz, dodając, że dopiero konsultacje ze społeczeństwem zdecydują o przebiegu trasy. Wiary tym słowom nie dali radni opozycyjnego Forum Samorządowego, powołując się na protest mieszkańców Nowego Gizewa. Burmistrz Górska odpowiadała, że ostateczna decyzja odnośnie przebiegu obwodnicy należy do fachowców w dziedzinie drogownictwa. Apelowała też do radnych, by nie podsycali wśród mieszkańców niepotrzebnych emocji.

(o, łuk)